separator tłuszczu do restauracji

Separator tłuszczu to urządzenie, o którym większość ludzi nie myśli na co dzień. Dopóki coś nie pójdzie nie tak. A wtedy robi się naprawdę brzydko – zatkane rury, nieprzyjemne zapachy, a czasem nawet wizyta sanepidu.

Czym właściwie jest separator?

To hydrauliczna pułapka na tłuszcz. Urządzenie instaluje się w systemie kanalizacyjnym, żeby zatrzymać oleje i tłuszcze zanim wpadną do rur. Działanie? Proste jak budowa cepa. Ścieki wpływają do zbiornika, zwalniają, a tłuszcz – lżejszy od wody – wypływa na powierzchnię. Czysta woda schodzi na dno i odpływa dalej.

Brzmi banalnie. I właśnie o to chodzi.

Kto musi mieć separator?

Prawo jest konkretne. Jeśli prowadzisz gastronomię, masz obowiązek. Restauracje, bary, stołówki, kebaby na rogu – wszyscy. Piekarnie i cukiernie też wchodzą w grę. Zakłady mięsne, przetwórnie spożywcze – lista jest długa.

Nawet jeśli masz małą knajpkę z trzema stolikami, separator tłuszczu musi być. Przepisy nie patrzą na rozmiar biznesu. Patrzą na to, co wylewa się do kanalizacji.

Kiedy przeprowadzać przegląd?

Teraz zaczyna się konkret. Częstotliwość zależy od tego, jak intensywnie używasz urządzenia.

Gastronomia na pełnych obrotach – duża restauracja, hotel z kuchnią, fastfood – tutaj mówimy o przeglądzie co 4 tygodnie. Maksymalnie co 6 tygodni, jeśli naprawdę pilnujesz, co ląduje w zlewie.

Średnie punkty – mniejsza restauracja, bar mleczny, bistro – spokojnie możesz rozłożyć przeglądy na co 2-3 miesiące. Obserwuj jednak, jak szybko zbiera się tłuszcz.

Niewielkie zakłady – mała cukiernia, punkt gastronomiczny z ograniczonym menu – raz na kwartał to rozsądne minimum.

Pamiętaj: to tylko wytyczne. Twój separator może wymagać częstszej obsługi. Zależy od kilku rzeczy.

Co wpływa na częstotliwość?

Rodzaj kuchni robi różnicę. Smażysz dużo? Frytury, kotlety, pierogi? Tłuszczu będzie więcej. Pracujesz głównie na parze i piecu? Separator zapełni się wolniej.

Wielkość separatora tłuszczu do restauracji ma znaczenie. Mały zbiornik = częstsze przeglądy. To oczywiste.

Temperatura też gra rolę. Zimą tłuszcz krzepnie szybciej i zbija się gęściej. Latem jest płynniejszy, ale za to szybciej zaczyna cuchnąć.

Jak wygląda przegląd?

To nie jest skomplikowana operacja, ale brudna – owszem.

Otwierasz pokrywę. Sprawdzasz poziom nagromadzonego tłuszczu. Jeśli warstwa jest grubsza niż kilka centymetrów, trzeba czyścić. Nie czekaj, aż separator wypełni się po brzegi.

Tłuszcz musisz odpompować. Specjalistyczne firmy robią to wozami asenizacyjnymi. Sam możesz próbować tylko przy małych urządzeniach – i uwierz mi, nie jest to przyjemna praca.

Po odpompowaniu czyścisz wnętrze separatora. Usuwasz osad ze ścian i dna. Sprawdzasz, czy zastawki działają prawidnie. Kontrolujesz szczelność połączeń.

Najważniejsze: myjesz kratki i sita. To one zatrzymują duże kawałki resztek jedzenia.

Co się dzieje, gdy zaniedbasz przeglądy?

Scenariusz pierwszy: separator przestaje działać. Tłuszcz przedostaje się do kanalizacji. Blokuje rury – twoje i miejskie. Koszty udrożnienia? Od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Plus potencjalne kary.

Scenariusz drugi: sanepid wpada na kontrolę. Brak dokumentacji przeglądów to mandat. Wypełniony po brzegi separator? Jeszcze większy problem. Może nawet zamknięcie lokalu do czasu naprawy sytuacji.

Scenariusz trzeci: tłuszcz zaczyna gnić w separatorze. Smród rozprzestrzenia się po okolicy. Klienci uciekają, zanim zdążą wejść do środka.

Żaden z tych wariantów nie jest kuszący.

Dokumentacja – nudna, ale konieczna

Każdy przegląd musi mieć potwierdzenie na piśmie. Data, zakres wykonanych prac, podpis osoby odpowiedzialnej.

Firma zewnętrzna powinna dać Ci protokół. Jeśli robisz przegląd sam, prowadź dziennik konserwacji. Sanepid lubi sprawdzać dokumenty. Broń się papierem.

Przechowuj zapisy minimum przez rok. Lepiej dwa. Nigdy nie wiesz, kiedy ktoś zacznie pytać.

Kilka praktycznych wskazówek

Nie wylewaj gorącego tłuszczu do zlewu. Krzepnie w rurach i robi korki. Zbieraj go na zimno do osobnych pojemników.

Zainstaluj kratki w zlewozmywakach. Zatrzymają większe resztki jedzenia, zanim trafią do separatora.

Przeszkól ludzi w kuchni. Niech wiedzą, czego nie wolno spuszczać do odpływu. Świadomość załogi to połowa sukcesu.

Obserwuj, jak szybko zapełnia się separator. Jeśli nagle przyspieszyło, coś się zmieniło w procesach. Sprawdź co.

Nie kupuj najtańszych detergentów do mycia naczyń. Niektóre emulgują tłuszcz tak skutecznie, że wędruje on przez separator jak przez masło. Szukaj środków przyjaznych separatorom.

A jeśli separator nie działa prawidłowo?

Nie kombinuj sam, jeśli nie masz pojęcia o hydraulice. Źle wykonana naprawa może kosztować więcej niż pomoc fachowca.

Typowe problemy to:

  • Zatkane rurki doprowadzające lub odprowadzające
  • Uszkodzone zastawki
  • Pęknięcia w zbiorniku
  • Nieszczelne połączenia

Większość da się naprawić szybko. Pod warunkiem, że złapiesz problem wcześnie.

Podsumowanie w trzech punktach

Jeden: regularność to podstawa. Ustal harmonogram i trzymaj się go.

Dwa: dokumentuj wszystko. Papiery ratują dupę, gdy przychodzą kontrole.

Trzy: lepiej zapobiegać niż naprawiać. Jeden zaniedbany przegląd może wywindować koszty w kosmos.

Separator tłuszczu to nie jest najseksowniejszy element twojego biznesu. Ale zadbany działa po cichu i nie sprawia problemów. A o to właśnie chodzi.

Masz pytania? Napisz do nas.
Chętnie odpowiemy.

Z chęcią przyjmiemy Twoją wiadomość za pośrednictwem naszego formularza kontaktowego lub pocztą e-mail. Skontaktuj się z obsługą klienta Biocent, a odpowiemy najszybciej, jak to możliwe.

Sprawdź nasz FAQ

Poszukaj odpowiedzi w Naszej sekcji FAQ.

SKONTAKTUJ SIĘ
Nowość w ofercie!

Tłocznie ścieków

Do naszego portfolio dołączyły tłocznie ścieków, zaawansowane urządzenia kanalizacyjne stworzone do pracy tam, gdzie grawitacja nie wystarcza. 💧